Dobra literaturka.

Max Henius

Dla tych co patrzą na przesłanie, a nie po to by historyjka była chwytliwa.

Czyli największe fejle. I największe sukcesy.
Dojdźmy do jednomyślności w tym co jest fejlem, a co czymś dobrym.

Winterbeast

Nie czytam wiele (wręcz rzekłbym, że mało) więc nie wiem dużo na temat tego co w literaturze jest dobre czy nie ale jak dotąd najbardziej podobała mi się książka "Piknik na skraju drogi" braci Strugackich. Opowiadała o post-apokaliptycznej rzeczywistości. W miejscach lądowania UFO stworzyły się strefy zamknięte (jeśli dobrze pamiętam). Wchodzić tam mogli stalkerzy, którzy zdobywali tam artefakty. Książka właśnie opowiada o jednym z nich. Pamiętam, że nadzwyczaj miło się czytało ale zakończenia sobie nie przypomnę, muszę chyba sobie powtórnie przeczytać.

Max Henius

Hmmm...ciekawe. A co powiesz Zimowcu o klimacie Star Wars?
Bo to jest świat który wciągnie każdego na dłuuuugi czas. Bardzo rozbudowany jeszcze. Sam siedzę w tym - pomimo, iż nie jest to jakaś zaawansowana literatura - dość długo i porównując kolejne książki i autorów dochodzę do wniosku, kto jest lepszy, a kto musi jeszcze się podszlifować trochę. A poza tym w paru miejscach się zdarzą jakieś głębsze przemyślenia (mówię poważnie, nie są jakieś nie wiadomo jakie, są proste ale prawdziwe)
Także więc. Jakby Cię interesowało to jestem w stanie wprowadzić Ciebie w całe Expanded Universe ;p

Winterbeast

Star Wars

widziałem całą sagę (ale z wersji disneyowskiej raczej zrezygnuję). Strasznie mi się spodobała, czytałem też swego czasu komiksy, które udało mi się dostać. Możesz nie pamiętać ale swego czasu miałem awatar z Darth Talon na zapytaj XD.

Max Henius

Faktycznie! Miałeś! I Cię chyba zaczepiałem o to nawet xd
No to spoko. No słuchaj to ja Ci mogę Zimowcu jakieś książeczki polecić.
Co do Disneya. To akurat Saga nie musi być zła. W końcu piratów też Disney "nagrał".
Natomiast Rebelsy to gówno

Winterbeast

Nawet animowanych nie oglądałem Star Warsów. Sądząc po tym co teraz wypuszcza Disney to raczej będzie złe ale głowy uciąć nie dam.

Max Henius

Clone Warsy - początek spoko. potem monotonnie, a potem już niekaonicznie, akcjaczasem spoko. Ale w efekcie nie polecam, chyba, że ktoś chce klimat poczuć, bo jest klimatycznie.
A Rebelsy to gówno.