Coldplay.

Luin

Coldplay - brytyjska grupa muzyczna, grająca rock alternatywny i britpop. Charakteryzuje się rozpoznawalnym śpiewem wokalisty, bogatą melodyką przy rockowym brzmieniu i niebanalnymi tekstami. Członkowie zespołu są zaangażowani także w działalność społeczno-polityczną. Coldplay ma już miano zespołu kultowego: ponad 10 milionów sprzedanych płyt, niesamowite koncertowe sukcesy w USA oraz liczne nagrody w branży muzycznej. Niektórzy widzą w nich godnych następców U2. Zaczęło się bardzo niepozornie. W 1996 roku czwórka przyjaciół spotkała się w londyńskim college’u.

Choć zaczęłam ich słuchać dopiero w 2005 roku i teraz nieźle ich krytykuję, to i tak mój numer jeden. Bo to w końcu oni otworzyli mi oczy na muzykę alternatywną (a nie żaden britpop, którego to określenia nienawidzę!) albumem 'X & Y'. Dlatego mam szczególny sentyment do piosenki 'Speed of sound' (w moim mniemaniu o wiele lepszej aniżeli 'Clocks'), choć bardziej lubię obecnie 'White shadows' czy 'Twisted logic'. Obecny album jakoś szczególnie mi do gustu nie przypadł, ale cenię z niego parę utworów, szkoda mi tylko, że Coldplay w '42' schrzanili bardzo dobrze zapowiadający się tekst. Ale o wiele lepiej wspominam ich starsze piosenki, jeszcze sprzed 'A rush of blood to the head', choćby 'Yellow', 'Gravity', 'I ran away', 'Easy to please', i liczyłam na to, że nową płytą do nich wrócą

Lilek

Znam dobrze ich pierwszą płytę i większość singli. Według mnie są ok, chociaż mogliby grać trochę bardziej różnorodnie.

Muzyk

Ja tam za nimi nie przepadam, chociaż nic do nich nie mam, słyszałem kilka piosenek za namową koleżanki, ale nie przypadły mi do gustu Smile

Voolf

Coldplay to moja miłość. Jedna z wielu.
uważam, ze czarują i mają świetne teksty. Przyjemnie się ich słucha. Ogólnie, polecam przesłuchać dokładnie Smile

Luin

Lilek

jakoś mi się nie chce dokładnie zapoznawać z ich nową płytą, wystarczy mi 'Parachutes'. a to ciekawe, że za 'Viva la vida...' Coldplay dostali od 'Teraz rocka' 5 gwiazdek.. O_o

Evanna

Coldplay to jeden z zespołów, który w pewnym sensie otworzył mi oczy na muzykę.
Jakieś dwa lata temu zakochałam się w piosence The Scientist i od tej pory mam wielki sentyment do tego zespołu.
Nowej płyty słuchałam raz i nie przypadła mi do gustu.
Moją ulubioną płytą jest A rush of blood to the head.

Luin

WrathchildPL

Ja coldplay nie cierpię, po pierwsze w ogóle nie lubie tego typu muzyki, po drugie splagiacili piosenkę satrianiego, jednego z moich ulubionych wykonawców ;/

Luin

słyszałam o tym, ale mam jednak nadzieję, że to nieprawda. Bo to zachowanie godne szczeniaków ;/. W każdym razie Coldplay to dla mnie świętość i tego nikt nigdy nie zmieni, bo cenię ich za przeszłość, nie za teraźniejszość.

WrathchildPL

[link widoczny dla zalogowanych]
sama oceń, ale ja tam nie wierzę w takie przypadki ;p

Voolf

Ja lubię tą piosenkę. Pomimo tego, co można na nią powiedzieć.

Lilek

Lilek

Słuchałam z ojcem dzisiaj płyty Kraftwerk i chyba mi się dobrze wydaje, że Coldplay żywcem zerżnęli motyw przewodni z jednej z ich piosenek :]

Luin